Opis - wstęp do bloga

Celem tej strony jest Głoszenie Słowa Bożego, świadczenie o nawróceniu i działaniu Stwórcy w naszym codziennym życiu. Znajdziesz tutaj rozważania, aforyzmy, świadectwa, pieśni i filmy głównie natury teologiczno-apologetycznej. Dziękuję Bogu za to, że mogę o Nim mówić. Dziękuję tym wszystkim, którzy świadomie, a czasami nieświadomie pokazują mi, że On mnie kocha.

"Uwagi techniczne". Na stronie głównej znajduje się tylko siedem ostatnich wpisów. Pozostałe znajdziesz po prawej stronie w kategoriach lub w archiwum. Na dole jest odtwarzacz muzyki. Klikasz „play” i chwalisz Boga pieśnią. Jeśli chcesz odtworzyć sobie konkretną pieśń, w prawym dolnym rogu jest playlista. Wszystkie utwory pochodzą z ogólnie dostępnego serwisu youtube. Teksty są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej podane jest źródło pochodzenia. Jeśli chcesz coś stąd skopiować miło byłoby gdybyś podał link do tej strony. Spodobał Ci się ten blog - powiedz o nim innym, udostępnij.

Polecam Wydawnictwo M - świetne książki z dziedziny kultury i religii.

Dariusz, Olsztyn

czwartek, 27 grudnia 2012

Taize - pojednanie

Brat Roger, założyciel wspólnoty, zamordowany w 2005 r
Co roku na przełomie lat w jednym z miast Europy odbywają się Międzynarodowe Spotkania Młodych pod hasłem "Pielgrzymka Zaufania przez Ziemię" organizowane przez ekumeniczną Wspólnotę z Taize, małej wioski francuskiej polożonej niedaleko opactwa w Cluny. Założona w 1940 roku przez brata Rogera, obecnie jest jedną z najbardziej znanych na świecie wspólnot.

Dzisiaj Wspólnota Taizé liczy ponad stu braci. Są wśród nich katolicy i ewangelicy różnych Kościołów. Bracia pochodzą z około 30 krajów. Samo istnienie Wspólnoty jest już znakiem pojednania pomiędzy podzielonymi chrześcijanami i zwaśnionymi narodami. Bracia żyją z własnej pracy. Nie przyjmują żadnych darowizn. Nawet ich rodzinne spadki Wspólnota przeznacza na pomoc najbardziej potrzebującym. Niektórzy bracia mieszkają w najbiedniejszych zakątkach świata, by być tam świadkami pokoju wśród ludzi, którzy cierpią. Dzisiaj takie małe wspólnoty braci, nazywane fraterniami, znajdują się w ubogich regionach Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej. Bracia dzielą warunki życia z ludźmi, z którymi mieszkają na co dzień, i starają się dawać świadectwo miłości najbiedniejszym, dzieciom ulicy, więźniom, umierającym, ludziom doświadczającym tragedii osobistych, porzuconym.

Z roku na rok liczba odwiedzających Taizé zwiększa się. Przybywają ze wszystkich kontynentów, aby wziąć udział w tygodniowych spotkaniach. Siostry świętego Andrzeja (międzynarodowe katolickie zgromadzenie zakonne, założone ponad siedem wieków temu), polskie siostry urszulanki oraz siostry szarytki podejmują część zadań związanych z przyjmowaniem młodych ludzi.

Taizé odwiedzają również zwierzchnicy Kościołów. Wspólnota gościła Jana Pawła II, czterech kolejnych arcybiskupów z Canterbury, metropolitów prawosławnych, 14 biskupów luterańskich ze Szwecji i niezliczoną ilość pasterzy Kościołów z całego świata.
(tekst pochodzi z oficjalnej strony Wspólnoty www.taize.fr/pl)

 Ważnym i bardzo charakterystycznym elementem wspólnej modlitwy w Taizé jest śpiew. Wielojęzyczność pielgrzymów przybywających do Taizé, sprawia jednak, że wykorzystanie tradycyjnych pieśni kościelnych, o długich tekstach i wielu zwrotkach jest niemożliwe. Aby umożliwić każdemu świadome uczestnictwo w modlitwie, Wspólnota zaczęła szukać prostszych form muzyki kościelnej. 

Główną cecha charakterystyczną śpiewów z Taizé jest ich prosty, najczęściej jednozdaniowy tekst, będący często cytatem z Biblii lub tradycji kościołów. Niewielki rozmiar tekstu sprawia, że jest on łatwy do zapamiętania, pomimo użycia różnych języków. Melodia natomiast skłania do refleksji i wewnętrznego wyciszenia się. Formalnie większość śpiewów z Taize to ostinata i kanony. Podstawowy układ śpiewu może być wykonywany przez niewielkie grupy, ale pełne aranżacje na chór z instrumentalizacją i partiami solistów są też stosowane podczas wielkich zgromadzeń liturgicznych.

Proste melodie, medytacyjny charakter i tłumaczenia na wiele języków przyczyniły się do popularności śpiewów z Taizé wśród chrześcijan. Stosowane są one w praktyce liturgicznej większości wyznań na wszystkich kontynentach. Śpiewy są niewątpliwie najbardziej rozpoznawalnym owocem istnienia Wspólnoty. 
(Tekst pochodzi z wikipedii)

Oto film pokazujący życie wspólnoty.



Chcesz posłuchać kanonów kliknij na Przykłady śpiewów z Taize.
Kilka z nich znajduje sie na na tym blogu. Kliknij na playlistę po prawej stronie.

wtorek, 25 grudnia 2012

Emmanuel


"Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: "Bóg z nami".
(Mt 1,23)

Tak Ewangelia Św. Mateusza przytacza proroctwo proroka Izajasza. Zdawałoby się, że to nic nowego i nadzwyczajnego, że "Bóg jest z nami". Praktycznie całe Pismo Święte mówi o tej prawdzie, że Bóg jest z nami. Zatem więc dlaczego mówi się o tym w sposób szczególny, bo przytacza się imię Emmanuel, w opisie narodzin Jezusa Chrystusa? Co ta prawda o "Bogu z nami" ma wspólnego z mającym przyjść na świat Jezusem? Zanim odpowiemy na to pytanie, przytoczmy jeszcze kilka innych fragmentów  biblijnych mówiących o "Bogu z nami":

"Będzie to wiekuiste Przymierze z nimi, a mój przybytek pośród nich umieszczę na stałe. MIESZKANIE MOJE BĘDZIE POŚRÓD NICH, a Ja będę ich Bogiem, oni zaś będą moim ludem" (Ez 37, 26-27)

"Słowo stało się ciałem i ZAMIESZKAŁO MIĘDZY NAMI". (J 1,14)
 
 "Oto JA jestem Z WAMI po wszystkie dni aż do skończenia świata" (Mt 28,20).

»Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi i będą Jego ludem, 
a On będzie ’BOGIEM Z NIMI’.  (Ap 21, 3). 


Aby doświadczyć tego co ludzkie Bóg dokonał wszystkiego co było możliwe. Wprawdzie mógł być "Bogiem z nami" tylko z nazwy jako Czuwająca Opatrzność i mógł także rozmawiać z ludźmi, tak jak do tej pory rozmawiał z patriarchami, prorokami i narodem wybranym - jednak postanowił inaczej. 

Chciał być "tak blisko człowieka jak się tylko da". Chciał mieszkać wśród ludzi, doświadczyć wszystkiego co ludzkie, naszych radości, smutku, szczęścia  i cierpienia,  narodzin i śmierci. Aby tego dokonać, w swojej Odwiecznej Woli wybrał taki sposób, który był najlepszy i najdoskonalszy. Sposób najbardziej przemawiający i najbardziej przybliżający Go do człowieka, sposób, którego nikt się nie spodziewał, sposób o którym nie wiedzieli mędrcy i prorocy, sposób, który napełnia radością wierzących, a trwogą Jego nieprzyjaciół. 

Stwórca tak bardzo chciał być z nami, że postanowił stać się jednym z nas - Człowiekiem. W swej Odwiecznej Miłości i Mądrości  postanowił stać s 
"Bogiem z nami". 
  
Stary Testament mówi o tym, że Bóg zamieszka pośród swego ludu. A Nowy poucza nas o tym, że zapowiedzianym Emmanuelem, "Bogiem, który zamieszkał z nami" jest Jezus Chrystus.

niedziela, 23 grudnia 2012

Życzenia Bożonarodzeniowe.



Choineczki, światełka, mikołajki
Kluseczki, wódeczka, bałwanki
Prezenciki, cukiereczki, pluszanki
Bombeczki, ciasteczka i sanki.

Obżartuszki moje kochane, pijaczki!
Dzieci umiłowane!

Z okazji MOICH URODZIN wszystkiego najlepszego WAM życzę.
Dziecię Jezus.


piątek, 14 grudnia 2012

Boże Narodzenie i krzyż.

Pewnego Bożego Narodzenia, dokuczał mi pewien problem. Był czas radości i wesela, bo Bóg stał się Człowiekiem, a ja tej radości nie odczuwałem. Byłem zagłębiony w swoich myślach i sprawach. Nie obchodziło mnie coś co mnie rzekomo nie dotyczyło. Problem bolał, daleko byłem od jakiejkolwiek radości. Myślę, że to nie tylko mnie spotkało i spotyka. Ileż to razy każdy z nas nie potrafi się cieszyć z Narodzenia Pana, bo troski życia nam to przysłaniają?

Gdy tak bolałem nad "swoją sprawą" usłyszałem coś co można nazwać "niespodziewaną myślą", "wewnętrzym głosem" zdającym się mówić:
 "Nie można oddzielić krzyża od Bożego Narodzenia. Nawet w Boże Narodzenie trzeba nosić krzyż." 

Zdziwiłem się nieco. "Jak to? Krzyż w Boże Narodzenie? Coś tu nie gra!" Zacząłem się modlić, pytać Pana - "Panie, to jest Dzień Twego Przyjścia na świat. Radość niewypowiedziana! Tu nie ma miejsca na krzyż! Za wcześnie na krzyż! Jak zwykle nie rozumiem!" Gdy tak zastanawiałem się nad tym, Pan mi odpowiedział:

"Ja po to narodziłem się, by wziąć na swe ramiona krzyż Twego utrapienia. Dzień Moich Narodzin idzie w parze z Dniem Mojej Śmierci dla Ciebie. Bez krzyża Moje Narodzenie nie miałoby sensu. Moje Narodziny i Moja Śmierć, Moja Radość i Mój Smutek - wszystko dla Ciebie. Dziecko umiłowane - krzyża nie da się odłączyć od Moich Narodzin, taki był cel mojego przyjścia na świat".

Wtedy zrozumiałem, że nic nie rozumiem. 
Rodzić się po to, by cierpieć??? I jeszcze dla kogoś, kto na to nie zasługuje - 
dla mnie i dla innych grzeszników.  
Wtedy Pan mi wyjaśnił:  

"Niczego nie musisz rozumieć, po prostu przyjmij to co Ci ofiarowałem i ofiaruję. Niczego nie musisz rozumieć, wystarczy, że Mnie pokochasz. Pokochaj Mnie jako Narodzone Dziecię i pokochaj Mnie jako Ukrzyżowanego - to wszystko.
Czy to jest wiele?"


I my wszyscy powinniśmy nieść nasz krzyż, codziennie, 
nawet w Boże Narodzenie.

piątek, 7 grudnia 2012

Czy Jezus urodził się 25 grudnia?

Nie znamy dokładnej daty narodzin Jezusa Chrystusa. Nikt nie jest w stanie dokładnie określić, czy to było w grudniu, czy może w maju. Data 25 grudnia, gdy katolicy obchodzą Święto Bożego Narodzenia, jest świętem umownym, obchodzonym dla uczczenia Wcielenia Syna Bożego.  

W czasach starożytnych, gdy chrześcijaństwo zaczęło się rozwijać, Kościół zmuszony był do ZASTĄPIENIA, a nie do PRZEJĘCIA, obrzędów pogańskich. Z racji tego, że dokładna data narodzin Jezusa nie była znana, zastąpiono grudniowe święto narodzin boga słońca Świętem Narodzin Jezusa.

Fakt ten niejednokrotnie wykorzystywany jest przez różne ugrupowania antychrześcijańskie, którzy pragną wskazać na rzekomą niewiarygodność chrześcijaństwa, jakoby miało ono korzenie pogańskie, a nie biblijne. Oczywiście zarzut ten jest niesłuszny. Chrześcijaństwo ani nie naucza, ani nie praktykuje kultów staro - pogańskich. Święto Bożego Narodzenia  jest świętem chrześcijańskim mającym na celu uczczenie faktu biblijnego - Narodzenie Chrystusa. Zrozumieć tego nie chcą i nie mogą np. Świadkowie Jehowy. Nauczają, że  obchodzenie Świąt Bożego Narodzenia  jest grzechem przeciwko Bogu  i że jest to obrzęd pogański i bluźnierczy. 

Kościół zastąpił, a nie przejął święto pogańskie swoim własnym świętem. I nie ma w tym nic niewłaściwego. Zastąpienie czegoś czymś, nie oznacza przejęcia i kontynuacji. Zastąpienie oznacza  wprowadzenie czegoś nowego na miejsce starego. 

Dla wierzącego chrześcijanina nie jest ważna data urodzin Jezusa z Nazaretu. Ważny jest sam fakt narodzin Zbawiciela.  Bóg  stał się Człowiekiem. Tu jest radość niewypowiedziana. A czy to nastąpiło w grudniu czy w lipcu nie ma w dziele zbawienia istotnego znaczenia.

sobota, 1 grudnia 2012

On sam schodzi do ciebie.

Sam nie dasz rady, inni też ci nie pomogą.
Jest tylko Jeden, tylko Ten Jeden. 
On Sam schodzi do ciebie, by cię podnieść. 
Tak, to jest w Jego stylu. Taki On jest, nasz Bóg.




Podnieś mnie Jezu!